Poznański Klub Curlingowy (PKC) osiągnął niebywały sukces w 2024 roku, zdobywając srebrny medal na Mistrzostwach Polski w curlingu. To pierwszy taki laur dla klubu na krajowej scenie, co zapisuje się złotymi zgłoskami w historii poznańskiego curlingu.
Podczas tych mistrzostw do walki o prestiżowy tytuł stanęło łącznie osiem męskich i sześć żeńskich zespołów. PKC Poznań reprezentowany był przez czterech graczy: Jakuba Dąbrowskiego, Michała Chudzińskiego, Maksymiliana Szewczyka oraz Borysa Jasieckiego pełniącego rolę kapitana. Niemiernie zdeterminowani i utalentowani zawodnicy, zakończyli fazę eliminacyjną zimponującym dorobkiem pięciu wygranych, jednego remisu oraz jednej przegranej. Dało im to drugie miejsce i awans do półfinału.
Podczas półfinałowych zmagań spotkali się z AZS Gliwice, drużyną z którą wcześniej zremisowali. Po pasjonującej grze udało im się pokonać przeciwników 4:3, co otworzyło im drogę do finału. Tam jednak czekała na nich ciężka próba w postaci spotkania z MCC Warszawa, obecnymi posiadaczami tytułu i wielokrotnymi reprezentantami kraju na międzynarodowym polu. Mimo bohaterskiej postawy, poznański zespół musiał uznać wyższość doświadczonych warszawiaków, zdobywając dla siebie jednak srebrny medal.
Wydaje się to jeszcze bardziej imponujące, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że drużyna powstała dopiero przed sezonem 2023/2024, skupiając zawodników z różnych polskich miast takich jak Poznań, Kraków, Warszawa czy Gdańsk. Szczególną uwagę należy zwrócić na kapitana zespołu, Borysa Jasieckiego. Ten doświadczony medalista Mistrzostw Europy Dywizji B po przerwie wrócił do aktywnego uprawiania sportu i znacząco przyczynił się do budowy zespołu zdolnego rywalizować na najwyższym poziomie.
Wysoki poziom zaprezentowała również żeńska drużyna poznańskiego klubu, która ukończyła rozgrywki na godnym piątym miejscu. Najlepsze okazały się zawodniczki z łódzkiego POS, którego kapitanem była Rybicka.