Decyzja końcowa w apelacji dotyczącej sprawy porwania i gwałtu na 14-letniej dziewczynie zapadła w środę. Mimo że reprezentująca ofiarę prawnik starała się o surowsze kary dla Pauliny K. oraz Alana M., a adwokat młodocianego przestępcy liczył na łagodniejszą karę dla swojego podopiecznego, sąd drugiej instancji postanowił nie zmieniać wyroku pierwszej instancji. Wyrok ten jest już ostateczny. Paulina K. została skazana na 10 lat i 1 miesiąc pozbawienia wolności, natomiast Alan M. na 7 lat więzienia. Dodatkowo muszą oni obydwoje zapłacić po 200 tysięcy złotych na rzecz zadośćuczynienia dla pokrzywdzonej.

Zaznaczmy, że młoda ofiara porwania była poddana torturom: jej włosy oraz brwi zostały ogolone, ciało poparzone papierosami, a także doznała gwałtu. W roli głównej inicjatorki uprowadzenia wskazywano 40-letnią Paulinę K., która zmusiła do współudziału czterech młodocianych, wśród których był obecnie skazany 18-letni Alan M. Nastolatek ten odpowiadał przed sądem jak dorosły. Zarówno on, jak i współsprawczyni, usłyszeli zarzuty dotyczące porwania, stosowania przemocy i gwałtu, a także rejestrowania na telefonie treści o charakterze seksualnym.