Luboń wstrząśnięty niebezpiecznym zdarzeniem z udziałem psa pozostawionego w aucie

Jak przebiegała interwencja? Oto relacja z miejsca zdarzenia

We wtorek, 4 września, mieszkańców Lubonia zaniepokoił widok psa zamkniętego w samochodzie na parkingu przy jednej z głównych ulic. Przy panującej temperaturze bliskiej 30°C, sytuacja robiła się groźna z minuty na minutę. Przechodzeń, który dostrzegł uwięzionego czworonoga, natychmiast powiadomił policję.

Policjanci szybko przybyli na wskazane miejsce. Zastali w pojeździe BMW psa, który nie reagował już na otoczenie i wykazywał wyraźne oznaki przegrzania – głośno sapał, był osłabiony i niespokojny. Funkcjonariusze nie mieli informacji, jak długo zwierzę przebywało w zamkniętym aucie, ale stan psa nie pozostawiał złudzeń: liczyła się każda sekunda.

Jak uratowano zwierzę – krok po kroku

Policjanci, po upewnieniu się, że nie ma możliwości otwarcia pojazdu bez siły, podjęli decyzję o szybkim wybiciu jednej z szyb. Dzięki sprawnej akcji udało się wydobyć przegrzanego psa i przenieść go w zacienione miejsce. Zwierzak otrzymał wodę i niezbędną pierwszą pomoc, co pozwoliło mu szybko dojść do siebie. Następnie pies trafił pod opiekę wyspecjalizowanej firmy tymczasowo zajmującej się zwierzętami odebranymi właścicielom w sytuacjach zagrożenia zdrowia lub życia.

Właściciel psa – postawa i skutki prawne

Dopiero po około 60 minutach od rozpoczęcia akcji na parkingu pojawił się właściciel pojazdu. Z relacji służb wynika, że nie dostrzegał powagi sytuacji, lekceważąc zarówno niebezpieczeństwo, jak i działania policji. Przypomnijmy, że zgodnie z polskim prawem, pozostawienie zwierzęcia w zamkniętym aucie podczas upału jest przestępstwem – takie zachowanie traktowane jest jako znęcanie się nad zwierzęciem i grozi za nie do 3 lat pozbawienia wolności.

Policja wszczęła procedurę w tej sprawie – właściciel może spodziewać się zarzutów karnych.

Dlaczego to zagrożenie? Praktyczna wiedza dla mieszkańców Lubonia

Każdego lata służby apelują: nawet kilka minut w zamkniętym aucie przy upale może być dla psa śmiertelnym zagrożeniem. Temperatury wewnątrz samochodu rosną błyskawicznie – wystarczy chwila, by narazić zwierzę na udar cieplny lub odwodnienie. Warto pamiętać, że otwarte okno nie zapewnia odpowiedniej wentylacji, a cień nie chroni przed wzrostem temperatury w pojeździe.

W sytuacji, gdy zauważysz zwierzę zamknięte w aucie podczas upału, nie wahaj się działać: powiadom służby, a w przypadku zagrożenia życia masz prawo zareagować natychmiast, nawet poprzez wybicie szyby – prawo dopuszcza takie działanie w obronie wyższego dobra.

Co możemy zrobić jako społeczność?

Ten incydent to przypomnienie, że szybka reakcja świadków może uratować życie. Apelujemy do mieszkańców: nie przechodźcie obojętnie obok podobnych sytuacji. Pamiętajcie również o odpowiedzialności za własne zwierzęta – to nie tylko kwestia serca, ale i prawa. Zachęcamy do rozmów na ten temat w rodzinie, wśród sąsiadów, na osiedlowych spotkaniach – edukacja to najlepszy sposób, by uniknąć kolejnych takich zdarzeń w Luboniu.

Dzięki czujności przechodniów i sprawnej interwencji policji, tym razem tragedii udało się uniknąć. Ale niech to będzie lekcja dla nas wszystkich.