Po zakończeniu II wojny światowej Poznań stanął przed wyzwaniem odbudowy komunikacji miejskiej. Kluczową rolę odegrali w tym pracownicy, którzy z determinacją dążyli do przywrócenia sprawnego działania tramwajów. Istniała potrzeba nie tylko wznowienia usług, ale także stworzenia zaplecza technicznego, co skłoniło do rozbudowy infrastruktury.

Nowa zajezdnia jako symbol odrodzenia

W tamtym okresie miasto dysponowało dwiema zajezdniami tramwajowymi, jednak szybko zdano sobie sprawę z konieczności rozbudowy sieci. Decyzja o budowie nowej zajezdni przy ulicy Madalińskiego zapadła z myślą o przyszłości. Powstała tam nowoczesna hala z dziewięcioma torami, zdolna pomieścić aż 45 wagonów tramwajowych. W obiekcie znalazł się także budynek mieszkalno-socjalny, co zapewniało lepsze warunki pracy dla załogi.

Strategiczna lokalizacja i jej znaczenie

Zajezdnia przy ul. Madalińskiego, otwarta 27 października 1948 roku, szybko stała się kluczowym elementem miejskiej sieci. Jej lokalizacja była niezwykle korzystna, umożliwiając efektywne zarządzanie ruchem tramwajowym, zwłaszcza w kontekście obsługi tras prowadzących do zakładów H. Cegielskiego, największego wówczas zakładu przemysłowego w regionie.

Zmiany i nowa rola zajezdni

Funkcjonowanie zajezdni przy ul. Madalińskiego trwało do 2014 roku, kiedy to zakończono jej eksploatację. Zmieniające się potrzeby komunikacyjne miasta wymusiły przekształcenie jej funkcji. Obecnie zajezdnia pełni rolę historyczną, przechowując zabytkowe tramwaje, a także mieści Izbę Tradycji i Pamięci MPK, stanowiąc miejsce edukacji o bogatej historii poznańskiej komunikacji miejskiej.

Źródło: facebook.com/mpkpoznan