Wybory, które odbiły się szerokim echem na kartach historii, związane były z rekordową frekwencją wyborczą. Nadzwyczajna gotowość do uczestnictwa w głosowaniu przejawiała się na poziomie przekraczającym 73% wszystkich osób posiadających prawo do wyrażenia swojego stanowiska poprzez oddanie głosu. W Wielkopolsce ten wynik był nawet jeszcze bardziej imponujący.

Według najnowszych danych uzyskanych od Państwowej Komisji Wyborczej, frekwencja wyborcza na terenie całego kraju przekroczyła 73%. Natomiast Wielkopolska mogła poszczycić się frekwencją na poziomie ponad 75%. Udanie namówiono na udział w głosowaniu również tych, którzy nie przejawiają na co dzień zainteresowania polityką. W ramach województwa wielkopolskiego szczególnie wysokie zaangażowanie obywateli obserwowano w powiecie poznańskim – równo ponad 83%, jak i w stolicy regionu, gdzie frekwencja osiągnęła wartość ponad 82%. Najmniej aktywnymi okazały się mieszkanki i mieszkańcy powiatu złotowskiego, gdzie frekwencja wyniosła nieco ponad 66%. Według ekspertów, niepewność co do zdobycia większości parlamentarnej przez dowolny z komitetów aż do zakończenia kampanii wyborczej przyczyniła się do tak dużej mobilizacji wyborców.

Równolegle do wyborów, Polacy mieli okazję uczestniczyć w referendum. W tym przypadku to frekwencja decyduje o ważności tego procesu. Według wstępnych danych, frekwencja w referendum osiągnęła poziom 42%, co oznacza, że jego wynik nie jest prawnie wiążący. W Wielkopolsce w referendum udział wzięło 40% osób uprawnionych do głosowania. Zauważono, że wielu wyborców odmówiło pobrania karty referendalnej.

W celu porównania, warto wspomnieć, że podczas wyborów parlamentarnych przeprowadzonych cztery lata wcześniej frekwencja na terenie całego kraju wyniosła 62%, a w Wielkopolsce – 63%.