W Poznaniu kamery miejskie nigdy nie przestają obserwować otoczenia. Operatorzy tych urządzeń mają możliwość identyfikacji nawet osób, które zgubiły swój telefon. W ciągu ostatnich kilku miesięcy udało im się zaobserwować ponad 4 tysiące różnych zdarzeń.

Jak już wcześniej podawaliśmy, wszystkie kamery działają nieprzerwanie, aczkolwiek tylko niektóre z nich są na bieżąco analizowane. Wybór obszaru, który jest bezpośrednio monitorowany przez operatora, jest ustalany we współpracy z policją oraz strażą miejską, ale również z wieloma miejskimi jednostkami odpowiedzialnymi za infrastrukturę miasta. Ponadto, dyżurni komisariatów policji dostarczają operatorom listy ze zdjęciami osób poszukiwanych.

Dziś ujawniono najnowsze statystyki. „Od początku roku operatorzy monitoringu miejskiego zgłosili do realizacji (głównie do straży miejskiej i policji) ponad 4 tysiące incydentów. Najczęściej zgłaszane naruszenia to spożywanie alkoholu w miejscach publicznych, niewłaściwe parkowanie oraz zakłócanie porządku publicznego” – informuje Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej.

Piwecki podkreśla, że operatorzy monitoringu miejskiego (których jest 1431, na dzień 31 marca), utrzymują bieżącą współpracę ze strażnikami i policjantami. „Dzięki tej kooperacji, policjanci byli w stanie znaleźć miejsce, w którym jeden z mieszkańców zgubił swój telefon komórkowy. Strażnicy miejski natomiast, zidentyfikowali i ukarali osobę, która zanieczyściła jezdnię ciężkim pojazdem na Piątkowie” – relacjonuje rzecznik.