Przełomowy moment nastąpił w Pleszewie podczas minionego weekendu, kiedy to przypadkowy świadek zaalarmował policję o potencjalnej tragedii. Zgłaszający zwrócił uwagę na samochód stojący na parkingu przy ulicy Armii Poznań, w pobliżu lokalnego marketu, podejrzewając, że w jego wnętrzu może znajdować się nieprzytomna osoba.
Na miejsce zgłoszenia szybko dotarli funkcjonariusze, którzy dokonali makabrycznego odkrycia. W samochodzie odnaleźli ciało mężczyzny. Po przeprowadzeniu dochodzenia ustalili, że zmarły to 40-letni mieszkaniec powiatu jarocińskiego. Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną zgonu były naturalne okoliczności.
Dziennikarze z miejscowej prasy prowadząc własne śledztwo ustalili dodatkowe informacje. Okazało się, że samochód z ciałem 40-latka był zaparkowany na tym miejscu przez kilka dni. Tragiczne odkrycie mogło pozostać niezauważone jeszcze dłużej, gdyby nie czujność przypadkowego przechodnia, który w weekend zorientował się, że coś jest nie tak i powiadomił odpowiednie służby.