W ostatnich miesiącach policja z Poznania intensywnie pracowała nad rozwiązaniem serii włamań, które miały miejsce w kilku województwach. Sprawca, działający według precyzyjnego schematu, wybierał na swoje cele domy, które wydawały się opuszczone w nocy. Sprawca przemieszczał się do wybranych miejsc samochodem lub pociągiem, a następnie kradł rower, którym docierał w pobliże upatrzonych nieruchomości. Wybierał domy z podniesionymi roletami i ciemnymi oknami, co sugerowało, że mieszkańcy już śpią. Włamywał się, rozwiercając ramy okienne, a następnie zabierał pieniądze i biżuterię.
Policja na tropie włamywacza
Ze względu na skalę przestępstw, do śledztwa przystąpiła grupa policjantów z Wydziału Kryminalnego w Poznaniu. Dzięki dokładnemu rozpoznaniu i analizie danych, udało się zidentyfikować podejrzanego. Okazał się nim mężczyzna w wieku ponad 60 lat, pochodzący z województwa zachodniopomorskiego. Miał już na swoim koncie wcześniejsze wyroki za podobne przestępstwa, co tylko potwierdziło podejrzenia śledczych.
Zatrzymanie na gorącym uczynku
20 listopada, w nocy, podejrzany został złapany na gorącym uczynku w Kościanie. Tego wieczoru dokonał dwóch włamań, co pozwoliło policji na zatrzymanie go niedługo po fakcie. Prokuratura Rejonowa w Kościanie złożyła wniosek o tymczasowy areszt, który sąd przychylił się na okres trzech miesięcy. Mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące dwóch kradzieży z włamaniem oraz trzech usiłowań kradzieży. Policja wciąż bada inne przypadki włamań w kraju, które mogą być z nim związane.
Perspektywy dalszego śledztwa
Obecnie podejrzanemu grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Jednakże liczba zarzutów może wzrosnąć, jeśli policja odkryje jego związek z innymi podobnymi przestępstwami. Śledczy nie ustają w analizowaniu wszystkich dostępnych informacji, aby rozwikłać pełny zakres działalności włamywacza. Efekty pracy policji z Poznania są dowodem na skuteczność działań operacyjnych w zwalczaniu przestępczości zorganizowanej.
Źródło: Policja Wielkopolska
