Przez manipulacje z fakturami VAT, które są powszechnym sposobem na oszustwa podatkowe, przedsiębiorstwo musiało uregulować zaległości podatkowe przekraczające 2 miliony złotych. Ten sukces w walce z unikaniem opodatkowania to dzieło funkcjonariuszy Wielkopolskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Poznaniu, którzy zdołali odzyskać te duże środki dla urzędu skarbowego.
Historia tej sprawy rozpoczęła się w kwietniu 2024 roku, kiedy to biznesmen z Poznania został aresztowany za oszustwa podatkowe. Niedługo potem, na przełomie maja, Kontrola Skarbowa urzędników przeprowadziła szczegółową kontrolę w firmie podejrzanego, gdy pojawiły się podejrzenia o wykorzystanie fałszywych faktur VAT w obrocie handlowym.
Podczas tej operacji, trzy miejsca w Poznaniu zostały dokładnie przeszukane. Zabezpieczono wiele dokumentów księgowych i przesłuchano osiem osób na stanowisku świadków. Istotne dowody wykazały, że fałszywe dokumenty wystawiano na usługi outsourcingowe o wartości przekraczającej 12 milionów złotych. Kontrola potwierdziła prawdziwość podejrzeń związanych z nieprawidłowym rozliczeniem i w rezultacie zablokowano 1,9 mln złotych na kontach bankowych firmy, stosując tzw. Procedurę STIR.
Informacja udzielona przez KAS w komunikacie lipcowym ujawniła, że firma sama podjęła działania naprawcze – poprawiła deklarację podatkową i uregulowała zaległości, wpłacając na konto urzędu 2 miliony 300 tysięcy złotych tytułem podatku VAT.