Na polskich drogach zauważalny jest wzrost liczby aut napędzanych energią elektryczną, co nieodłącznie prowadzi do rosnącej potrzeby większej ilości punktów ładowania. W odpowiedzi na to zapotrzebowanie, Łukasiewicz – Poznański Instytut Technologiczny wraz z firmą Czysta Polska pracują nad innowacyjnym rozwiązaniem – ładowarką ukrytą pod powierzchnią ziemi. Ten niekonwencjonalny pomysł oznacza, że jedynym elementem ładowarki widocznym na powierzchni będzie właściwie oznakowana pokrywa. Kierowca, pragnący naładować swój pojazd, po prostu otworzy pokrywę, wyjmie kabel i podłączy go do samochodu. Cały proces ładowania zostanie uruchomiony za pomocą specjalnej aplikacji na smartfonie – takie informacje podaje Łukasiewicz – PIT.
Według twórców projektu, ta subtelna forma ładowarek doskonale wpisze się w każdy krajobraz urbanistyczny, nie zakłócając estetyki miejsca, ani nie stanowiąc przeszkody dla pieszych czy rowerzystów. Ponadto, umieszczenie ładowarki pod ziemią zapewni skuteczną ochronę przed szkodliwymi warunkami atmosferycznymi.
Planowane punkty ładowania mają tworzyć sieć, czyli klaster, który będzie korzystać z różnych źródeł energii. Zarządzanie tymi punktami i klastrem będzie realizowane przez specjalne oprogramowanie wykorzystujące technologię sztucznej inteligencji. Zadaniem aplikacji będzie odpowiednie dostosowanie modelu ładowania, bazujące na analizie danych z samochodu (pojemność baterii i jej aktualny stan naładowania), a także danych z sieci energetycznej dotyczących dostępności i kosztów energii. Aplikacja uwzględni również indywidualne potrzeby użytkownika.
Kierowcy będą mieli możliwość ustalenia, o której godzinie ich pojazd ma być naładowany, do jakiego stopnia i co jest dla nich najważniejsze – oszczędzanie baterii, czas czy koszty. Na podstawie tych informacji system zaproponuje najbardziej odpowiedni model ładowania i obliczy jego prawdopodobny koszt – wyjaśnia Tomasz Markowski, dyrektor Centrum Transformacji Cyfrowej w Łukasiewicz – PIT, gdzie powstaje to oprogramowanie.
Według pomysłodawców tego rozwiązania, takie ładowarki doskonale sprawdzą się na osiedlach mieszkaniowych i parkingach firmowych. Po zakończeniu procesu ładowania, samochód może pozostać na miejscu ładowania bez generowania dodatkowych kosztów dla kierowcy. Pierwsze testy tego nowatorskiego rozwiązania mają rozpocząć się na początku przyszłego roku.