W ostatnich dniach doszło do aresztowania mieszkańca Warszawy, którego działalność na terenie Kępna wzbudziła zainteresowanie organów ścigania. Funkcjonariusze specjalizujący się w przestępczości gospodarczej zgromadzili wystarczające dowody, które pozwoliły na zatrzymanie 33-latka. Mężczyzna został przewieziony do Komendy Powiatowej Policji w Kępnie, gdzie obecnie przebywa.

Skomplikowany mechanizm oszustwa

Zgromadzone dowody wskazują, że podejrzany, posiadając dostęp do finansów przedsiębiorstwa, systematycznie przelewał środki na swoje prywatne konto oraz konto małżonki. W toku dochodzenia ustalono, że kwoty te sięgają niemal 290 tysięcy złotych, do czego dochodzą dodatkowe 33 tysiące złotych wykorzystane na hazard oraz codzienne wydatki. Łączne straty firmy szacowane są na ponad 320 tysięcy złotych.

Zaniedbania w firmie

Nielegalne działania mężczyzny nie ograniczały się jedynie do defraudacji funduszy. W toku śledztwa ujawniono, że oskarżony zlekceważył także swoje obowiązki, nie uiszczając opłaty za zlecenie transportowe, które wynosiło ponad 12 tysięcy złotych. Takie działania dodatkowo pogorszyły sytuację finansową przedsiębiorstwa.

Poważne konsekwencje prawne

Po zatrzymaniu mężczyzna został przesłuchany przez prokuratora, który przedstawił mu zarzuty dotyczące oszustwa i wyrządzenia znacznych strat finansowych. Potencjalnie grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na trzy miesiące, co pozwoli na kontynuację dochodzenia.

Przypadek ten uwidacznia, jak istotne jest, aby firmy miały wdrożone skuteczne mechanizmy nadzoru finansowego. Współpraca organów ścigania z przedsiębiorstwami jest kluczowa w wykrywaniu i zapobieganiu nadużyciom, które mogą prowadzić do poważnych konsekwencji finansowych i prawnych.

Źródło: Policja Wielkopolska