Ostatnie wydarzenia na poznańskim Grunwaldzie stanowią poważne zagrożenie dla publicznego bezpieczeństwa. Złodziejstwo pokryw studzienek kanalizacyjnych przez dwóch mieszkańców Poznania doprowadziło do sytuacji, która mogła mieć katastrofalne skutki. Wkrótce obaj mężczyźni będą musieli stawić czoła sprawiedliwości w sądzie za swój czyn.

Informacje przekazane przez sierżanta sztabowego – Łukasza Paterskiego wyjaśniają, że policjanci z Komisariatu Poznań-Grunwald w połowie maja zatrzymali dwóch mężczyzn. Obaj byli podejrzewani o kradzież 11 żeliwnych pokryw studzienek kanalizacyjnych, których wartość oszacowano na około 10 tysięcy złotych.

Kradzieże miały miejsce na terenie dzielnicy Grunwald w Poznaniu, między marcem a majem. Złodzieje kierowani chciwością i pragnieniem szybkiego zysku nie brali pod uwagę ryzyka, jakie niosą za sobą ich działania. Otwarta studzienka to poważna pułapka dla człowieka, zwierzęcia czy nawet mienia.

Jeden z mężczyzn został zatrzymany przez funkcjonariuszy 15 maja, podczas próby kradzieży. Policja odkryła, że 78-letni mężczyzna przewoził skradzione pokrywy w bagażniku swojego samochodu, którym przyjechał na miejsce zdarzenia. Dzięki szybkiej reakcji mundurowych udało się odzyskać utracone mienie.

W toku dalszego śledztwa, policjanci ustalili, że starszy mężczyzna nie działał sam. Wytypowali kolejnego podejrzanego – 48-latka, który został zatrzymany dwa dni później. Obydwaj usłyszeli po cztery zarzuty i teraz grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.