W piątek w miejscowości Krzyck Wielki doszło do katastrofy lotniczej, w której zginęły dwie osoby. Awionetka rozbiła się podczas lotu rekreacyjnego na trasie Poznań-Leszno. Ofiarami tragedii są 37-letni Mikołaj Stołowski oraz młody lekkoatleta Jakub Pracharczyk.
Kim byli zmarli
Mikołaj Stołowski pracował jako strażak w Lotniskowej Służbie Ratowniczo-Gaśniczej na poznańskim lotnisku. Był również doświadczonym ratownikiem wodnym WOPR Wielkopolska, gdzie pełnił funkcję koordynatora i szkoleniowca kursów Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy. Przez lata swojej służby przeszkolił dziesiątki przyszłych ratowników, pozostawiając po sobie grono wychowanków gotowych do niesienia pomocy innym.
Jakub Pracharczyk to młociarz, który jeszcze kilka dni przed tragedią startował w mistrzostwach Polski w Bydgoszczy. W 2023 roku zdobył srebrny medal mistrzostw Polski do lat 23 i reprezentował nasz kraj na mistrzostwach świata do lat 20. Sport był jego wielką pasją i obiecującą drogą kariery.
Okoliczności wypadku
Według ustaleń prokuratora Łukasza Wawrzyniaka z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, lot miał charakter rekreacyjny. Pracharczyk skorzystał z vouchera na przelot awionetką. Pilot posiadał odpowiednie uprawnienia do wykonywania takich lotów.
Świadkowie zdarzenia relacjonują, że przed katastrofą samolot wykonywał manewry przypominające akrobacje lotnicze. Czy miało to wpływ na przebieg wypadku, wykaże prowadzone śledztwo.
Postępowanie wyjaśniające
Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Lesznie we współpracy z Prokuraturą Okręgową w Poznaniu. Do wyjaśnienia przyczyn katastrofy powołano ekspertów z Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Śledczy analizują wszystkie okoliczności, które mogły przyczynić się do tragedii.
Ustalenie dokładnych przyczyn wypadku może potrwać kilka miesięcy – eksperci muszą przeanalizować wrak samolotu, warunki pogodowe oraz przebieg lotu.
Żałoba w środowiskach ratowniczym i sportowym
Śmierć Mikołaja Stołowskiego to ogromna strata dla wielkopolskich służb ratowniczych. Koledzy wspominają go jako profesjonalistę oddanego swojej pracy i człowieka o wielkim sercu. Jego doświadczenie i wiedza były nieocenione podczas szkoleń młodych ratowników.
Odejście Jakuba Pracharczyka boleśnie odczuwa środowisko lekkoatletyczne. Młody sportowiec był uważany za jeden z najlepszych polskich talentów w rzucie młotem swojego pokolenia. Jego wyniki wskazywały na możliwość osiągnięcia sukcesów na arenie międzynarodowej.
Tragedia w Krzycku Wielkim przypomina o kruchości życia i tym, jak nagle można stracić ludzi wartościowych dla swoich społeczności. Obaj zmarli pozostaną w pamięci jako osoby, które swoją pracą i pasją wzbogacały życie innych.