Niecodzienna czujność poznanianki pokrzyżowała plany 29-letniego obywatela Białorusi, który próbował wyłudzić od niej dziesiątki tysięcy złotych. Dzięki błyskawicznej reakcji kobiety oraz sprawnej współpracy z policją, finał tej historii okazał się szczęśliwy – oszust został zatrzymany na gorącym uczynku. Jak wyglądał cały proceder, na czym polegała manipulacja i czego uczy ten przypadek?

Próba wyłudzenia: szczegółowy przebieg zdarzenia

Do zdarzenia doszło w Poznaniu, 11 września, kiedy 37-letnia mieszkanka miasta odebrała telefon od osoby podszywającej się pod przedstawiciela Centrum Ochrony Danych Osobowych. Nieznajomy przekonywał, że jej dane zostały rzekomo wykorzystane do zaciągnięcia kredytu, a ratunkiem ma być udział w „tajnej operacji” polegającej na… zaciągnięciu nowego zobowiązania finansowego.

Kobieta, przekonana o powadze sytuacji, działała według wskazówek oszusta – wzięła kredyt na sumę 67 tysięcy złotych. Przez cały czas rozmówca instruował ją, by nie rozłączała się z linią i nikomu o sprawie nie wspominała. Ostatecznym krokiem było umówienie spotkania z rzekomym kurierem, który miał odebrać gotówkę.

Decydujący moment i szybka reakcja policji

Kluczowe okazały się ostatnie minuty przed przekazaniem pieniędzy. Kobieta nabrała wątpliwości i postanowiła natychmiast zgłosić sprawę na najbliższym komisariacie. Policjanci, potwierdziwszy jej obawy, wspólnie z nią przygotowali plan działania. Udając, że wszystko odbywa się zgodnie z zamysłem oszusta, kobieta udała się na umówione miejsce spotkania. Tam czekał już 29-latek, pełniący funkcję tzw. „odbieraka” – osoby odbierającej wyłudzoną gotówkę.

W decydującej chwili do akcji wkroczyli funkcjonariusze i zatrzymali mężczyznę na gorącym uczynku. Następnie przewieziono go do aresztu, gdzie usłyszał zarzut usiłowania dokonania oszustwa. Na wniosek prokuratora, sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Za tego rodzaju przestępstwo podejrzanemu grozi do 8 lat więzienia.

Apel policji i najważniejsze wskazówki

Ta sytuacja po raz kolejny pokazuje, jak wyrafinowane bywają metody przestępców i jak istotna jest ostrożność w codziennych kontaktach, zwłaszcza telefonicznych. Policjanci przypominają, że żadna instytucja państwowa ani służby mundurowe nie proszą obywateli o przekazywanie pieniędzy czy udział w tajnych akcjach wymagających brania kredytów. W przypadku otrzymania takiego telefonu należy zachować szczególną czujność, nie podejmować pochopnych decyzji i niezwłocznie skonsultować się z bliskimi lub powiadomić policję.

Funkcjonariusze uczulają zwłaszcza osoby starsze i ich rodziny na tego typu oszustwa. Przestępcy posługują się różnymi legendami, podszywając się pod policjantów, pracowników banków czy urzędów. W każdej niepokojącej sytuacji warto wybrać numer alarmowy i skonsultować się ze stróżami prawa.

Przykład z Poznania pokazuje, że szybka reakcja i współpraca z policją mogą ochronić nasze oszczędności i przyczynić się do zatrzymania sprawców. Miejmy oczy szeroko otwarte – bezpieczeństwo zaczyna się od nas samych.