W ubiegły poniedziałek, 24 listopada, policja z Wągrowca rozpoczęła intensywne działania mające na celu rozbicie siatki osób zamieszanych w fałszowanie recept. Na czoło tego procederu wysunęła się pracownica lokalnej przychodni, która miała dostęp do dokumentów medycznych.

Mechanizm oszustwa

Śledczy ujawnili, że 47-letnia kobieta, wykorzystując swój dostęp do systemu elektronicznego recept, podrabiała je na nazwiska osób sobie znanych. W ten sposób dostarczano leki na życzenie, bez wiedzy i zgody rzeczywistych lekarzy pracujących w placówce. Recepty były wystawiane na osoby z jej bliskiego otoczenia, co umożliwiało szybki dostęp do niezbędnych medykamentów.

Zarzuty i konsekwencje prawne

Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na postawienie kobiecie zarzutów z artykułu 270 Kodeksu Karnego dotyczącego fałszerstwa dokumentu oraz z artykułu 286 za oszustwo. Przepisy te przewidują surowe kary, w tym pozbawienie wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Działania podejmowane przez podejrzaną polegały na wprowadzaniu farmaceutów w błąd poprzez posługiwanie się fałszywymi receptami.

Wsparcie prokuratury

W toku śledztwa policja ściśle współpracowała z Prokuraturą Rejonową w Wągrowcu, co pozwoliło na dogłębne zrozumienie mechanizmu działania grupy przestępczej. Ustalono, że proceder mógł trwać przez kilka lat, a liczba postawionych zarzutów sięga aż 170 przypadków podrabiania recept.

Kolejne zatrzymania

W tym samym dniu zatrzymano 10 osób z powiatów wągrowieckiego i obornickiego, w wieku od 38 do 77 lat, którzy posługiwali się fałszywymi receptami. W następnych dniach kontynuowano zatrzymania, a uczestnicy procederu usłyszeli liczne zarzuty oszustwa.

Środki zapobiegawcze

Po postawieniu zarzutów zatrzymane osoby zostały uwolnione, z wyjątkiem jednej, wobec której prokurator zastosował zakazy opuszczania kraju, kontaktowania się z innymi podejrzanymi oraz nałożono dozór Policji. Pracownica przychodni została doprowadzona do Sądu Rejonowego w Wągrowcu, gdzie prokurator wnioskował o jej tymczasowe aresztowanie, co sąd zaakceptował.

Nadal otwarta sprawa

Choć sprawa nie została jeszcze zamknięta, organy ścigania zapowiadają dalsze działania mające na celu wyjaśnienie wszystkich aspektów tego przestępstwa. Kolejne zatrzymania są planowane, a śledztwo pozostaje w toku.

Źródło: Policja Wielkopolska