Poznańska policja podczas sobotniego patrolu przypadkiem natrafiła na nietypową sytuację w jednym z miejskich rejonów. Funkcjonariusze zwrócili uwagę na młodego mężczyznę przemieszczającego się na hulajnodze elektrycznej, który trzymał w ręku sporą foliową torbę. Jego zachowanie odbiegało od normy, co skłoniło służby do obserwacji całego zdarzenia.
Nietypowe zachowanie prowadzi do policyjnej interwencji
Po kilku minutach mężczyzna skierował się w stronę zaparkowanego auta, w którym czekał inny mężczyzna. Po wejściu do samochodu z torbą, ich wymiana zdań i widoczna nerwowość przykuły uwagę policjantów. Mundurowi postanowili natychmiast sprawdzić sytuację – jak się okazało, decyzja ta była kluczowa. Po otwarciu drzwi pojazdu wyraźnie wyczuwalna była woń marihuany, co nie pozostawiło wątpliwości co do charakteru spotkania.
Znalezisko wykraczające poza rutynową kontrolę
Podczas czynności służbowych jeden z mężczyzn – 18-latek – próbował schować torbę pod siedzeniem. Policjanci szybko zareagowali, zabezpieczyli pakunek i przystąpili do szczegółowej kontroli wnętrza pojazdu. W torbie oraz ukrytych zakamarkach samochodu odnaleziono znaczną ilość środków odurzających, w tym marihuanę i substancję psychotropową znaną jako chlorowodorek 3-CMC. Dodatkowe woreczki z narkotykami znajdowały się w drzwiach oraz pod siedzeniem kierowcy.
Duża suma gotówki i poważne konsekwencje
Przeszukanie wykazało, że przy starszym z mężczyzn – 30-latku – znajdowała się gotówka w wysokości 24 tysięcy złotych. Łącznie funkcjonariusze zabezpieczyli około 2,5 kilograma narkotyków różnego rodzaju. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani na miejscu zdarzenia, a policjanci przejęli zarówno środki odurzające, jak i pieniądze w ramach dalszego postępowania.
Śledztwo i decyzje sądowe
Zgromadzone dowody pozwoliły na sformułowanie zarzutów wobec obu zatrzymanych. 18-latek odpowie nie tylko za posiadanie dużej ilości narkotyków, ale również za próbę wprowadzenia ich do obrotu z zamiarem uzyskania korzyści finansowych. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zdecydował o tymczasowym aresztowaniu młodszego podejrzanego na trzy miesiące. W przypadku 30-latka zastosowano środki wolnościowe – opuścił areszt po wpłaceniu 14 tysięcy złotych poręczenia i pozostaje pod dozorem policji. O dalszych losach obu zatrzymanych zdecyduje sąd; grozi im kara nawet do 10 lat więzienia.
Źródło: Policja Wielkopolska
