Oficerowie Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu zdołali zatrzymać mężczyznę, na którego wydany został list gończy. Poszukiwany przez prawo mężczyzna skutecznie unikał organów ścigania przez długie 18 lat, do momentu kiedy w poprzednim tygodniu funkcjonariusze namierzyli go w miejscowości Swarzędz. Po przeprowadzeniu odpowiednich czynności, mężczyzna został osadzony w areszcie, gdzie teraz odsiaduje karę 14 miesięcy pozbawienia wolności.
W dniu 11 października br., policjanci z Poznania zatrzymali poszukiwanego 42-letniego mężczyznę. List gończy za nim był wystawiony i to Zespół Poszukiwań i Identyfikacji Osób Wydziału Kryminalnego poznańskiej Komendy Miejskiej Policji odnalazł go. Skazaniec przez 18 lat umykał organom ścigania, będąc poszukiwanym za kradzieże z włamaniem. Do odbycia miał karę 14 miesięcy pozbawienia wolności.
Poszukiwania utrudniał fakt, że mężczyzna zniknął bez śladu 16 lat temu. Policjanci podejmowali wielokrotne próby odnalezienia go – przeprowadzali szczegółowe rozpoznania, zdobywali nowe informacje. Każda ustalona ścieżka oraz trop były dokładnie przeanalizowane, niestety bez żadnej decydującej zmiany w sprawie.
Po pewnym czasie pojawiły się domysły, iż poszukiwany mogł wyemigrować do Wielkiej Brytanii. Jednakże, kiedy te spekulacje nie znalazły potwierdzenia, policja ponownie skoncentrowała swoje wysiłki na poszukiwaniach mężczyzny na terytorium kraju.
Niestety, poszukiwany utrudniał pracę organom ścigania. Jak się okazało, od 2007 roku nie posiadał żadnych nowych dokumentów tożsamości i nie utrzymywał kontaktów z rodziną. Przez wszystkie te lata nie był również zatrudniony w żadnej firmie ani nie był najemcą żadnego mieszkania.
Mimo tych przeciwności, determinacja policjantów w poszukiwaniach nie słabła.
Po wielu latach nastąpił przełom w sprawie. Funkcjonariusze policyjni ustalili operacyjnie miejsce aktualnego pobytu mężczyzny. Okazało się nim być Swarzędz. Gdy dotarli na miejsce, poszukiwany początkowo zaprzeczał, iż jest osobą, której szukają, ale po krótkiej rozmowie przyznał się do swojej tożsamości.
Po przeprowadzeniu czynności, 42-latek został zakwaterowany w Areszcie Śledczym w Poznaniu, gdzie odcierpie konsekwencje swoich czynów przez najbliższe 14 miesięcy.