Zwracaliśmy już na to uwagę w zeszłym tygodniu – maszyny konstrukcyjne, które przez prawie dwa lata nieustannie zdominowały krajobraz Starego Rynku w Poznaniu, opuściły w końcu to miejsce. W tym czasie liczne skargi ze strony odwiedzających dotyczyły przede wszystkim hałasu i kurzu. To był również trudny okres dla właścicieli restauracji. Prace wydłużały się nieskończenie, a końcowy termin zakończenia remontu zmieniał się wielokrotnie.
Wciąż wspominamy, jak jeszcze pod koniec lutego informowaliśmy o intensywnych pracach prowadzonych w tej lokalizacji. Poznaniacy i turyści byli zmuszeni manewrować między maszynami i borykać się z pyłem unoszącym się wszędzie dookoła. Obecnie przeprowadzane są już tylko ostatnie prace wykończeniowe i sprzątanie. Tego dnia całe miejsce pokryła piana.
Po ostatnich wykonanych pracach, takich jak fugowanie, płyta Starego Rynku stała się pokryta brudem i kurzem. Dziś jest myta. „Dopiero po tych czynnościach będzie można podziwiać prawdziwy kolor kamienia”, mówi Maja Chłopocka-Nowak z PIM. „Wkrótce na rynku zacznie pojawiać się coraz więcej ogródków gastronomicznych. Pragniemy zakończyć prace porządkowe, zanim zostaną one rozmieszczone”, dodaje.